Mówimy: jeziora w Tatrach i myślimy: Morskie Oko! Rzeczywiście, jest niesamowite, ale to nie jedyne jezioro górskie, które warto choć raz zobaczyć. Poniżej nasz subiektywny przewodnik po jeziorach — od tych znajdujących się tuż za rogatkami Zakopanego, po takie, które dane będzie odwiedzić nielicznym.
O Morskim Oku popełniliśmy już kilka artykułów, dlatego jeśli chcesz dowiedzieć się o nim więcej, zapraszamy do lektury tutaj:
- Trasa na Morskie Oko – najbardziej popularny szlak w Tatrach (polecamy!)
- Morskie Oko – najważniejszy punkt tatrzańskiej wyprawy
Magiczny Czarny Staw Gąsienicowy
W tej ostatniej kategorii jest z pewnością Czarny Staw Gąsienicowy. Aby zachwycać się taflą jeziora, trzeba najpierw dotrzeć do Kuźnic, a następnie poświęcić kilka godzin na wysokogórską wspinaczkę. Podobno okolice Stawu to jedno z najbogatszych przyrodniczo miejsc w całych Tatrach, oferujące nie tylko różnorodność roślin, ale też ptaków, zwierząt, a nawet owadów. Jest to też jedna z wyżej położonych dolin z niesamowitym widokiem na m.in. Orlą Perć. Droga do Doliny przeszła niedawno remont, po którym zamiast śliskich kocich łbów, można cieszyć się łagodnym podejściem.
Czy wiesz, że… w Dolinie Gąsienicowej niesamowitych stawów jest więcej! Jeśli masz czas, poszukaj innych jezior i jeziorek, takich jak np. Zielony Staw Gąsienicowy.
Czarny Staw pod Rysami – 76 m głębokości?
Turystom bardzo często myli się Czarny Staw położony w Dolinie Gąsienicowej i ten o tej samej nazwie, położony w dolinie Rybiego Potoku. To czwarte najgłębsze jezioro w Polsce, co (obok zacienienia przez większą część dnia) przekłada się na głęboko granatowy kolor. Gdyby brać pod uwagę pojedyncze punkty, w których Czarny Staw ma nawet 76 m głębokości, byłoby to jezioro głębsze nawet od Morskiego Oka! A jak tam dojść? Podobną trasą, jak nad Morskie Oko, z tym że trzeba później niecałą godzinę piąć się wzdłuż wodospadu. To niesamowita, nieco mniej uczęszczana trasa, idealna do zdjęć.
Smreczyński Staw — niezmącona dzika przyroda
Kto ma ochotę obcować z dziką przyrodą, może zacząć podróż od Doliny Kościeliskiej i dojść aż nad Smreczyński Staw. Dojście nie jest trudne, ale licząc drogę w obie strony, zajmie to cały dzień. Mimo to naprawdę warto! Smreczyński Staw znajduje się tuż przy rezerwacie „Pyszna, Tomanowa, Pisana”. Turyści wprawdzie nie mają do niego wstępu, ale już nad brzegiem stawu panuje niesamowity klimat pradawnego górskiego lasu. W rezerwacje mieszkają jelenie, świstaki, a nawet niedźwiedzie brunatne, więc na wycieczkę lepiej wybierać się przy dobrej pogodzie i w większej grupie.
Dolina Pięciu Stawów Polskich
Jeśli chodzi o najpiękniejsze jeziora w Tatrach, trzeba wspomnieć też Dolinę Pięciu Stawów Polskich. Znajduje się tu pięć, a właściwie sześć jezior, licząc jedno, które zapełnia się tylko okresowo. Zdaniem wielu turystów szczególnie urokliwy jest Staw Przedni. Nad brzegiem znajduje się najwyżej położone w Polsce schronisko górskie. Warto wstąpić na herbatę dla widoku na najpiękniejsze stawy w kraju. Można stąd podążyć dalej szlakiem na Opalony Wierch, z którego będą widoczne niemal z lotu ptaka cztery ze stawów znajdujących się w Dolinie Pięciu Stawów Polskich.
Najpiękniejsze stawy po słowackiej stronie Tatr
Lista najpiękniejszych jezior nie kończy się na polskiej stronie Tatr! Po słowackiej stronie Taternicy polecają szczególnie Wielki Staw Hińczowy, który kojarzy się z panoramą jak z „Władcy Pierścieni”. To jednocześnie największy i najgłębszy staw u naszych południowych sąsiadów, znajdujący się na wysokości niemal 2000 m n.p.m. Niektórzy wolą Popradzki Staw z położonym nad nim drewnianym hotelem. Dookoła rozciąga się panorama na najważniejsze górskie szczyty regionu, ale to miejsce warte odwiedzenia nie tylko ze względów przyrodniczych. Znajduje się tu też symboliczny górski cmentarz poległych w górach, który robi niesamowite wrażenie w tej surowej scenerii.
Na koniec warto dodać, że zarówno kąpiele, jak i łowienie ryb w tatrzańskich stawach są surowo zabronione.