Przejdź do treści

Wielka Siklawa i inne wodospady w Tatrach

Choć w Europie nie brak wodospadów, które mają po kilkaset metrów wysokości (najwyższy ma 860 m i jest w Norwegii), to w Polsce wodospady to rzadkość. Chlubny wyjątek stanowią Tatry, gdzie da się trafić na wodospady dochodzące do 70 m wysokości. To po polskiej stronie. A jak jest na Słowacji i czy łatwo jest trafić nad wodospad w Tatrach?

Największy wodospad: Wielka Siklawa w Tatrach

Według Słownika Języka Polskiego siklaw to regionalny termin używany na określenie wodospadu (por. sikawka), co tłumaczy, dlaczego Wielka Siklawa to tylko jedna z kilku „siklaw”, na jakie można trafić, podróżując po Tatrach Wysokich. Poeta Seweryn Goszczyński pisał o Wielkiej Siklawie prawie 200 lat temu: „przekrojony od sterczącej na wierzchu opoki, rzuca się po skale prostopadłej„, choć to przesada, bo ten najwyższy wodospad nie spada jednak po całkowicie pionowej ścianie (spadek wynosi 35°).

Dobra wiadomość jest taka, że nie trzeba wybierać, czy zobaczyć wodospad Siklawa, czy mniejsze wodospady w Tatrach — ten sam szlak prowadzi obok kilku z nich.

Jak tam dotrzeć? Szlak turystyczny zaczyna się na Palenicy Białczyńskiej, gdzie można dotrzeć busem, taksówką lub własnym autem. Da się je tu zostawić na parkingu, ale miejsca w sezonie lepiej rezerwować z wyprzedzeniem, przygotowując się na wydatek rzędu od 36 do nawet 75 zł za dobę. Stamtąd można już iść prosto do Potoku Roztoka zielonym szlakiem, który wiedzie przez kilka innych malowniczo położonych wodospadów. Trasa nie jest zbyt trudna (pierwsze kilka km wiedzie po asfalcie), ale na wycieczkę trzeba poświęcić cały dzień, a po sezonie może tu być ślisko i niebezpiecznie. Poza tym turyści bardzo lubią podziwiać największy wodospad w Polsce, więc warto przyjść wcześnie rano lub w środku tygodnia, by uniknąć tłumów.

Mniej znane wodospady w Tatrach

Wędrując po Dolinie Roztoki, łatwo trafić na Wodogrzmoty Mickiewicza. To stosunkowo niewielki (10 m) wodospad, który jednak wygląda malowniczo i jest położony tuż obok drogi (zielony szlak turystyczny), w miejscu dogodnym na odpoczynek. Mickiewicz wprawdzie nigdy tu nie był, ale nazwa powstała jeszcze w XIX wieku jako hołd dla mistrza pióra.

Z kolei jeśli w okolicy schroniska PTTK obok Morskiego Oka zboczyć na czerwony szlak, to po niecałej godzinie można zobaczyć Czarnostawiańską Siklawę. Warto dojść stąd aż nad Czarny Staw — to najdalej na południe wysunięte w Polsce jezioro. Głęboki kolor, cisza dookoła i skaliste brzegi sprawiają, że przypomina krajobraz jakiejś wulkanicznej wyspy. Lato to właściwie jedyny czas na odwiedziny, bo jezioro zamarza późną jesienią, a taje niekiedy dopiero w czerwcu.

Z kolei przy żółtym szlaku można zobaczyć Buczynową Siklawę. Trzeba przygotować się na długą drogę żółtym szlakiem z Murowańca lub godzinny marsz z Wielkiej Siklawy najpierw niebieskim, a potem żółtym szlakiem.

Inne mniejsze, ale wyjątkowo malownicze wodospady w Tatrach:

  • Podwójna Siklawa — wpada do Morskiego Oka, tworząc krajobraz jak z filmu o przygodach w dżungli.
  • Do Sarniego Wodospadu z samego Zakopanego prowadzi szlak żółty, a spacer drogą znajdującą się na płaskim terenie zajmuje najwyżej 45 minut. Z tego powodu można go uznać za wodospad, do którego najłatwiej jest dotrzeć.
  • Kaskady na Jarząbczym Potoku — woda płynie tu malowniczą, szeroką kaskadą, co odróżnia go od często rozczarowujących wysokich wodospadów, które spływają w dół wąskim strumieniem. Dotrzeć tu można poprzez szlak czerwony z Doliny Chochołowskiej, ale to dłuższy, ponad 2-godzinny spacer.

Wodospady w Tatrach po słowackiej stronie

Zaczęliśmy nasz przewodnik tatrzański od Wielkiej Siklawy, a kończymy na Siklawie Ciężkiej. To jeszcze wyższy wodospad, znajdujący się już po drugiej stronie dawnej granicy ze Słowacją. Jeśli chodzi o tatrzańskie wodospady, ten jest większy: ma 100 m wysokości. Niewiele ustępuje mu 80-metrowy Kmeťov i oba walczą o miano najwyższego w Tatrach Wysokich i w całej Słowacji, ale spór pozostaje nierozstrzygnięty, bo wiele zależy od techniki mierzenia, a także okresowych wahań poziomu i siły wody. Słowackie wodospady to jednak już osobny temat. Znajdują się w odległości kilku kilometrów od granicy, co w trudnych, górskich warunkach wymusza już wybranie się tam samochodem.

Mamy nadzieję, że ten przewodnik pokazał, ze tatrzańskie widoki to nie tylko Morskie Oko, a wodospady — to coś więcej, niż Wielka Siklawa.