Czy wiesz, że do wystąpienia hipotermii (wyziębienia organizmu) nie są potrzebne ekstremalne temperatury? Najczęściej dochodzi do niej w temp. – 1 do – 10 stopni, a takie na co dzień występują w polskich górach podczas zimowych wędrówek. Jak zadbać o bezpieczeństwo podczas wędrówki o tej porze roku i w co się ubrać w góry zimą?
Odpowiedni sprzęt to nie tylko ubrania
Zeszłej zimy w internecie krążył film, na którym turyści wspinają się na Szpiglasową Przełęcz bez czekana i raków, a jedynie z typowymi narciarskimi kijkami. Nie znajdując oparcia, co chwilę padają w śnieg, ślizgając się niebezpiecznie blisko przepaści. Jak widać, temat zabezpieczenia się przed zimnem i śniegiem łączy się z odpowiednim sprzętem.
Jak podkreślają przewodnicy górscy, ktoś, kto idzie w góry wyposażony w same kijki trekkingowe zimą może nie tylko „zjechać” szlakiem prosto w przepaść, ale jeszcze strącić po drodze kilka innych osób. A jaki to ma związek z zimnem? Podczas takich przewrotek śnieg niechybnie dostanie się za kołnierz i do butów niedoświadczonego turysty, a stąd do wyziębienia organizmu już tylko chwila. Podsumowując: zimą nie wystarczy odpowiednio dobrana odzież czy czapka. Pozostały sprzęt, jak termos z gorącą herbatą, naładowany telefon z powerbankiem czy czekany, też mogą uratować życie. Oto kilka pozostałych gadżetów, które mogą pomóc się rozgrzać na szlaku w niskich temperaturach:
- ogrzewacze stóp i dłoni lub rozgrzewające wkładki do butów,
- stuptuty, czyli nogawki wodoodporne na buty,
- grzałka katalityczna do ogrzewania ciała,
- koc ratunkowy — nie ma sensu brać go na samotną wyprawę, ale powinien być w każdej grupie podróżującej w ekstremalnych warunkach.
Co jeszcze należy zabrać? Dobrą latarkę — najlepiej czołówkę z funkcją przeciwmgielną. Sprawdzą się też przekąski, które szybko dodają organizmowi energii, a nie pokruszą się w plecaku. Ważna jest też bielizna termoaktywna, szczególnie jeśli dopuszczasz możliwość nocowania w namiocie zimą w górach.
Ochrona przed wilgocią i deszczem w górach
Ciało zanurzone w wodzie wyziębia się 25 razy szybciej, niż wystawione na powietrze. I nie chodzi tu o pływanie w górskim potoku, ale również o mokre spodnie, deszcz za koszulą i przemakające buty. Wilgoć i zimno to para, która najszybciej prowadzi do wyziębienia się organizmu, dlatego tak ważna jest nieprzemakalność ubrań, które zabierzesz w góry. Nie wystarczy polar i wełniane skarpety!
Pamiętaj! Choć bawełna sprawdza się o każdej porze roku, to w góry warto zabrać bardziej specjalistyczną bieliznę i koszulkę z innych tkanin. Bawełna – w przeciwieństwie do np. wełny merino – szybko nasiąka potem, a następnie bardzo długo schnie, sprzyjając wyziębieniu organizmu. Pamiętaj o tym, pakując plecak w zimowych warunkach.
Warto postawić na inteligentne tkaniny typu softshell, które zapewniają odprowadzanie wilgoci z ciała i zapobiegają przedostaniu się deszczu pod kurtkę czy bluzę. Pozostawiają skórę suchą przez cały czas. Na szlak zakładaj różne warstwy odzieży, którą łatwo będzie zdjąć, nie pozbywając się przy tym podstawowej warstwy chroniącej przed deszczem.
Ważne! Potrzebne rzeczy w plecaku też warto zabezpieczyć. Nie chodzi tu o sam pokrowiec na plecak, ale też osobne torebki wodoodporne do plecaka na każdy z przedmiotów.
Planowanie zimowej wyprawy — czas i miejsce
Jak przestrzega GOPR sprawdzanie pogody nie może ograniczać się zimą w górach do samej kontroli temperatury. Sprawdź prognozę pogody, zwracając też uwagę na informacje o mgle, wietrze, deszczu i zagrożeniu lawinami. Zimą w Zakopanem sprawdzaj te informacje codziennie, bo pogoda w polskich górach może się zmienić bardzo szybko. Jaki to ma związek z zimnem? Każda nieprzewidziana sytuacja może wydłużyć czas spędzony na szlaku, a przecież zimą dzień jest krótki, a temperatura spada wieczorami bardzo szybko. Jeśli chcesz mieć pewność, że zimowe wyjście będzie bezpieczne, ogranicz się do celu położonego w odległości najwyżej 2 godzin drogi od Zakopanego. Dodając do tego drogę powrotną, brodzenie w zaspach i nieprzewidziane sytuacje, otrzymujemy bezpieczny maksymalny dystans na zimową wędrówkę. Osobom nieprzyzwyczajonych do zimowych warunków nawet zwykły spacer na Gubałówkę i z powrotem może zająć zimą kilka godzin, co warto wziąć pod uwagę, planując liczbę zimowych atrakcji podczas urlopu.