Większość osób odwiedzających Zakopane ignoruje temat lawin, a po lawinowe ABC sięga, gdy… jest już za późno. Kolejne pokolenia zapominają nawet o podstawowych zasadach, dlatego przypominamy wszystko to, co może się przydać w czasie górskiego spaceru.
Podstawy bezpieczeństwa zimą w górach
Na początek kilka dobrych wiadomości:
- lawiny w Tatrach zdarzają się, gdy w górach leży śnieg, a więc w ostatnich latach to głównie okres pomiędzy grudniem a kwietniem;
- większość lawin sprowadzają na siebie turyści, a więc przestrzeganie poniższych zasad w dużym stopniu zabezpiecza przed wypadkiem;
- w sezonie na stronie TOPR można sprawdzić, jakie jest aktualne zagrożenie lawinowe.
A teraz gorsza wiadomość: służby TOPR wydają tylko ogólne komunikaty. Nie zastąpią one racjonalnego zachowania turystów w czasie pobytu w górach. Rocznie przez Tatry przechodzi kilkadziesiąt lawin. W góry warto chodzić w grupie, bo to bardzo ułatwia zorganizowanie czy wezwanie pomocy.
ABC lawinowe na 2025 r.
Choć podstawy lawinowego ABC nie zmieniły się od kiedy istnieje Zakopane (chodzi np. o wieczną zasadę, by nie krzyczeć w górach, unikać żlebów i dużych połaci śniegu), to sporo zmienia się, jeśli chodzi o sprzęt i technologię, która pozwala przewidzieć lawiny i się przed nimi uchronić.
Co to jest detektor lawinowy?
Detektor to niewielkie urządzenie, które pozwala na nadanie sygnału nawet spod głębokiego śniegu w górach. W skrócie: działa na określonym paśmie radiowym niedostępnym dla innych nadajników (np. sygnału telefonii komórkowej). Choć niektóre są połączone z aplikacjami i mogą wysłać sygnał ratunkowy do odpowiednich służb, to detektory najlepiej działają wtedy, gdy każdy członek grupy ma swój. Przed wyjściem na szlak warto je przetestować, zwracając również uwagę na stan baterii (na mrozie baterie w wielu urządzeniach rozładowują się szybciej, niż w temperaturze pokojowej, więc lepiej nie pozostawiać detektora z baterią naładowaną np. na 20 proc.). Detektor lawinowy kosztuje kilka tysięcy złotych, ale można go też wypożyczyć w większości wypożyczalni sprzętu górskiego w Zakopanem.
Ważne! Niektóre metody oceny ryzyka lawinowego (np. Metoda Redukcyjna) wymagają znajomości kąta nachylenia stoku, na który wybierają się turyści. Choć informacje o kącie nachylenia popularnych stoków są ogólnodostępne, to dodatkowo samodzielne pomiary można wykonać za pomocą detektora z odpowiednią funkcją.
Co to jest łopata lawinowa?
Detektory pozwalają wyznaczyć obszar, w którym znajduje się poszkodowany. Jednak to nie koniec akcji ratowniczej. W przypadku wystąpienia lawiny zwał śniegu może mieć kilka metrów głębokości, dlatego trzeba jeszcze znaleźć poszkodowanego za pomocą specjalnej sondy. Największe szanse na przeżycie mają osoby, które zostaną odnalezione w ciągu kilkunastu minut po zasypaniu. To dlatego mówi się, że pomoc koleżeńska jest skuteczniejsza, niż działania ratowników TOPR, którzy realistycznie mogą dotrzeć na miejsce po znacznie dłuższym czasie. Choć może wydawać się to zbytecznym bagażem, to warto mieć przy sobie w górach łopatę, która pozwoli szybko odkopać poszkodowanych w sytuacji zagrożenia życia. Wyglądem przypomina dokładnie takie łopaty, jakimi właściciele domów odśnieżają podjazdy. Najlepszy sprzęt to taki, który jest wykonany z lekkiego włókna węglowego lub podobnego materiału. Sonda to z kolei nic innego, jak składana rurka, którą można wbić w śnieg, poszukując rannego.
Czy każdy musi mieć taki sprzęt? Sondy i łopaty to dość nieporęczne urządzenia. Czy każdy rzeczywiście musi mieć je przytroczone do plecaka, gdy wybiera się w góry? Na szczęście nie. Zimą warto unikać wypraw w pojedynkę czy we dwoje w Tatry (dotyczy to szczególnie początkujących), natomiast na wyposażeniu większej grupy powinien być taki zestaw lawinowy. Nie powinien być zbyt uciążliwy, bo każdy uczestnik grupy może nosić go tylko przez np. godzinę dziennie (można go też rozdzielić pomiędzy uczestników).
Jaka nadać sygnał o lawinie?
Istnieje aplikacja Ratunek, którą można ściągnąć, a następnie wezwać przy jej pomocy TOPR (rozwiązanie ma jednak kilka wad: potrzebne jest łącze internetowe, a także ktoś, kto będzie w stanie obsłużyć aplikację po zejściu lawiny).
Czy warto mieć przy sobie plecak lawinowy?
Kolejną „nowinką” na wypadek zasypania jest plecak wypornościowy, zwany także plecakiem ABS. Tak jak spadochron uruchamia się na plecach skoczka, wynosząc go do góry i opóźniając upadek, tak tego typu plecak wyposażony w podobny system „wyniesie” na powierzchnię śniegu turystę, który zostanie poniesiony przez lawinę. Plecak ABS działa więc na nieco innej zasadzie niż lokalizatory i nie zastępuje ich, lecz uzupełnia ich działanie.
Czy kurtki z systemem Recco są niezbędne w czasie lawiny?
Kolejną ciekawostką są kurtki wyposażone w specjalny sygnał, który emitowany jest w czasie lawiny na podobnej zasadzie, co w detektorze. Są drogie, ale jeśli ktoś dużo chodzi po górach, to ich zakup może się bardziej opłacać, niż ciągłe wypożyczanie detektora.