Przejdź do treści

Narciarstwo skiturowe

Słyszałeś od znajomych, że jadą na skituring, ale nie wiesz, co to właściwie znaczy? Taka turystyka narciarska była w Polsce popularna od wieków, choć jej współczesna wersja upowszechnia się u nas dopiero od kilku lat. O co w tym chodzi i na czym właściwie polega narciarstwo skiturowe?

Podstawy dla początkujących skiturowców

Jeśli sięgniemy do przedwojennych zdjęć Zakopanego czy pamiętników pisanych w górach zimą, to zaskoczy nas nieco inny niż dziś model uprawiania narciarstwa. Brak tam skipassów, wyciągów i kolejek na stokach, za to częstym widokiem są narciarze wracający ze swobodnego spaceru po górach z nartami na ramieniu.

Łatwo dziś zapomnieć, że przed erą aut i wyciągów najprostszym i najbezpieczniejszym sposobem przemieszczania się po górach były… narty (do dziś zresztą w wielu miejscach stosuje się rakiety śnieżne, które nie są niczym innym, lecz rodzajem krótkich, lekkich nart).

Coraz więcej osób uprawia w Polsce tzw. nordic walking. Przemierzają drogi i dróżki uzbrojeni w specjalne kijki podobne do narciarskich. Narciarstwo skiturowe opiera się na podobnej zasadzie, z tym że tu podejście pod górę odbywa się na nartach, a zamiast zejścia można swobodnie zjechać ze stoku. Dzięki temu są tu i elementy narciarstwa zjazdowego, i podobieństwo do tras wykorzystywanych do nart biegowych.

Zalety: niewątpliwą zaletą skitouringu jest całkowita wolność przemieszczania się, brak opłat i dowolność w planowaniu wycieczek. Zamiast sztywnych ram, jakie wyznacza stok przeznaczony do nart zjazdowych, tu można po prostu iść przed siebie i sprawdzić się w różnych górskich warunkach.

Wady: nie da się ukryć, że warunki na płatnym stoku są kontrolowane, a instruktorzy czuwają, by nikomu nic się nie stało. W przypadku skitouringu warto dobrze poznać lawinowe ABC i stopniowo zwiększać trudność pokonywanych odcinków. Na początek lepiej wykorzystać poznane już przez innych trasy skiturowe.

Gdzie na skituring po polskich górach?

Zimowy krajobraz na popularnych szlakach jest zupełnie inny, niż letni. Brak turystów, zupełnie inna przyroda i biel, biel, biel ciągnąca się po sam horyzont. Przyjemnie być tym, kto pierwszy postawi nartę na takim dziewiczym śniegu.

  • Hala Gąsienicowa — idealne miejsce na sam początek, bo jest tu też zjazd z Kasprowego Wierchu i nartostrada do Kuźnic, więc można bezpiecznie połączyć zwykłą jazdę z elementami skitouringu.
  • Kuźnice – Kalatówki — zależnie od kondycji można zrobić sobie krótki zimowy spacer lub przedłużyć go na Halę Kondracką, gdzie można zatrzymać się na noc w schronisku i kontynuować skitouring następnego dnia.
  • Tuż obok naszych apartamentów przy Drodze pod Reglami można zacząć szlak do Doliny Małej Łąki i dalej na Przysłop Miętusi. Trasa nie jest wymagająca, a można stąd dostrzec Czerwone Wierchy i inne górskie szczyty.
  • Podchodzenie trasą jest możliwe na niektórych popularnych stokach narciarskich, które są odpowiednio oznaczone. Np. szlak narciarski z Niżniej Goryczkowej Równi na Kasprowy Wierch jest oznakowany i udostępniony dla skiturowców, ale trzeba trzymać się krawędzi zjazdu.

Bardziej doświadczeni mogą pokonywać trasy o długości nawet kilkunastu kilometrów — na zasadach skitouringu można nawet wspiąć się na Giewont, choć raczej w grupie. Istnieje nawet projekt Skiturowe Zakopane, który zapewnia kursy i dokładne opisy takich tras dla bardziej zaawansowanych narciarzy.

Ważne! Choć skitouring kojarzy się z głęboką zimą, to narty skiturowe mogą przydać się w wyższych partiach Tatr aż do maja.

Jaki jeszcze sprzęt skiturowy warto mieć?

Na koniec warto pokrótce opisać sprzęt potrzebny do skitouringu:

  • buty skiturowe — warto mieć do skitouringu specjalne obuwie, które pozwala zmieniać ustawienie w narcie zależnie od tego, czy wspinasz się, czy zjeżdżasz;
  • wiązania skiturowe — w profesjonalnym sklepie narciarskim można też dobrać odpowiednie wiązania. Dobranie ich „przez internet” na własną rękę na początku raczej się nie uda;
  • narty skiturowe — narty skiturowe mają specyficzną budowę i nie zastąpią ich zwyczajne narty zjazdowe. Dodatkowo do nart warto dokupić tzw. foki, czyli paski materiału, które przypina się do nart podczas wchodzenia, aby się nie ślizgać;
  • strój — ubranie nie różni się od tego, jakie przyda się innym narciarzom w górach — więcej informacji znaleźć można w naszym poradniku.

Oczywiście jest też dodatkowy sprzęt, który warto mieć, jeśli wybierasz się w wyższe partie gór, jak np. detektor lawinowy czy raki. Sprzęt da się jednak również wypożyczyć, więc nie trzeba zaczynać wycieczki od pozostawienia w sklepie narciarskim dziesiątek tysięcy złotych.